Każda profesja ma swoje tajemnice, sekrety i tricki, których zwykle nie zdradza nikomu spoza grupy. Rozwiązania wypracowane przez lata doświadczeń, prób i błędów. To właśnie dlatego włosy po wyjściu od fryzjera zawsze będą lepiej się układały, a kurczak zrobiony w domu nigdy nie będzie smakował identycznie jak ten z KFC.
Spis Treści
Paleta kolorów i zasada 60/30/10
Nietrudno zauważyć, że w mieszkaniach projektowanych przez architektów rządzi okrojona paleta kolorów. Ta zasada tyczy się nie tylko jednego pomieszczenia – najczęściej cały dom zaprojektowany jest w podobnej kolorystyce. To sprawia, że wnętrza nawiązują do siebie i tworzą swoistą całość – nie wyglądają jak przypadkowo ułożone klocki tetrisa. Ustalona na początku paleta barw bardzo ułatwia podejmowanie decyzji na etapie wybierania materiałów wykończeniowych i mebli – w sklepach szukasz wtedy wyłącznie takich produktów, które pasują do Twoich założeń, zupełnie pomijając pozostałe. To ogromna oszczędność czasu i stresu, bo nie musisz miotać się między półkami tysiącem farb i wybierać spośród setek materiałów tapicerskich!
Chcąc naśladować projektantów, wybierz jeden motyw przewodni do swojego mieszkania – niech będzie to kolor neutralny – na tyle delikatny, by mógł pojawić się w każdym pomieszczeniu. Aktualnie najbardziej popularne są różne odcienie szarości i biel, ale w tej roli równie świetnie sprawdzi się beż, subtelny błękit, mięta czy greige (albo inaczej “taupe”) – kolor z pogranicza beżu i szarości.
Najważniejszą zasadą w dobieraniu kolorystyki wnętrza jest jednak reguła 60/30/10. Oznacza to, że w paleta kolorów powinna obejmować trzy główne barwy – bazową, dopełniającą i akcentową. Odcień bazowy to kolor neutralny – ten, o której mówiłam wcześniej: biel, beż lub szarość, który dominuje we wnętrzu i stanowi podstawę dla dwóch pozostałych. Kolor dopełniający może być bardziej odważny – w tej roli świetnie sprawdzi się zieleń, błękit, granat, fiolet, żółć oraz czerń. Należy jednak pamiętać, żeby były to odcienie spokojne – o małym nasyceniu – ponieważ nie powinny konkurować z ostatnią grupą. Najbardziej oryginalne kolory zarezerwowane są dla kategorii barw akcentowych. Tutaj panuje zupełna dowolność – mogą to być jaskrawe róże, czerwienie, oranże, turkusy, czy złoto i srebro – wszystkie kolory, które lubisz, i w otoczeniu których dobrze się czujesz.
Największy trick polega jednak na połączeniu tych trzech odcieni w odpowiednich proporcjach. Żeby lepiej Ci to zobrazować, posłużę się przykładem salonu. Kolorem bazowym będzie beżowy – pojawi się on na ścianach, ale także na chłodnym odcieniu drewnianej podłogi, okleinie mebli i na tapicerce fotela. To zapewni nam całe 60% bazy. Jako kolor dopełniający wybrałam granatowy – kolor narożnika, materiału zasłon i kilku dodatków – obrazów wiszących nad kanapą, osłonek na kwiaty i poduszek na fotelu. W ten sposób wypełniłam kolejne 30% wnętrza. Ostatnim, akcentowym odcieniem będzie musztardowy żółty – ociepli do tej pory chłodny salon i wprowadzi do niego więcej życia – pojawi się na dywanie, poduszkach, wiszącej lampie i kilku akcesoriach stojących na komodzie. Ostatnie 10% zostało wykorzystane. Proste, prawda?
Łącząc barwy ze sobą pamiętaj, że najlepsze zestawy tworzą kolory kontrastowe. Jeśli więc wybierzesz ciepły kolor dopełniający – żółty albo pomarańczowy, jako akcent wybierz chłodny odcień, z przeciwnej strony koła barw – fioletowy, niebieski lub zielony. Gdy zdecydujesz się na kolor dopełniający o zimnej temperaturze, nie zapomnij ożywić go ciepłymi akcentami. Nie da się ukryć, że częściej decydujemy się właśnie na tą drugą opcję – chłodne kolory działają uspokajająco i pomagają się zrelaksować, dlatego chętniej sięgamy po nie, aranżując mieszkanie.
Fokus na zasłony
Po czym od razu można poznać, że wnętrze wyszło spod ręki projektanta? Po tym, jak wyglądają zasłony. Czy są zrobione z porządnego materiału? Czy uzupełniają kolorystycznie pomieszczenie? I wreszcie – czy są dobrze dobrane?
Przykład? Kolor niebieski jednego człowieka uspokoi a dla innego będzie zimny. Czerwień dla jednej osoby jest zmysłowa a dla innej – drażniąca. Jedni są świadomi i wiedzą jakie kolory chcą mieć w swoim otoczeniu, domu i ubiorze. Inni są niezdecydowani.
Architekci wnętrz wiedzą, jak ważne jest światło naturalne we wnętrzu, a co za tym idzie – wszystko to, co dzieje się wokół okna. Należy pamiętać, że wpływ na wybór zasłon ma ekspozycja wnętrza. Pokoje, których okna wychodzą na południe, mają zwykle problem z ostrymi promieniami słonecznymi, które wpadają do wnętrza w godzinach popołudniowych – czyli wtedy, gdy większość ludzi odpoczywa po pracy. Przy tak intensywnym świetle oglądanie telewizji czy ucięcie sobie drzemki jest wręcz niemożliwe. Do takich pomieszczeń należy wybierać zasłony z grubego materiału, który rozproszy intensywne światło, jednocześnie nie wzmacniając jego barwy. Dlatego kluczowy jest tutaj kolor zasłon – powinien być neutralny (szary, brązowy, beżowy) lub chłodny (niebieski, zielony). Taki wybór sprawi, że wpadające żółte światło nabierze spokojniejszego odcienia.
Do pokojów o ekspozycji północnej zwykle wpada światło chłodniejsze – białe. Czasami może się wręcz wydawać, że ma ono zabarwienie niebieskie – z tego względu w takich wnętrzach dobrze sprawdzą się zasłony o ciepłych odcieniach – kremowe, żółte, czy pomarańczowe. Należy wystrzegać się zimnych barw, ponieważ mogą one dodatkowo wzmagać nieprzyjemny i nieprzytulny klimat pomieszczenia o ekspozycji północnej. W przeciwieństwie do wnętrz południowych, tutaj świetnie sprawdzą się zasłony z delikatniejszych, cienkich materiałów – przefiltrowane przez nie światło będzie nabierało ciepłego odcienia. Jeśli zależy Ci na pełnym zaciemnieniu, wybierz zasłony z podwójnego materiału – w jasnym kolorze.
Oczywiście dobór zasłon nie powinien opierać się wyłącznie na ekspozycji wnętrza. Równie ważna są proporcje pomieszczenia, styl, oraz ustalona wcześniej paleta kolorystyczna mieszkania. Zasłony o kontrastowym, w stosunku do ścian, kolorze będą sprawiały, że wnętrze wyda się wyższe. Dodatkowo efekt spotęgują pionowe wzory i ciemne kolory. Modele, które powtarzają barwę ścian, wkomponują się we wnętrze i optycznie je powiększą – warto o tym pamiętać, szczególnie w małych sypialniach i pokojach dziecięcych. Wzór i rodzaj materiału powinien nawiązywać do stylu wnętrza – nowoczesne pokoje wymagają zasłon jednolitych albo w proste, geometryczne kształty, podczas gdy we wnętrzach skandynawskich lub rustykalnych świetnie sprawdzą się zasłony we wzory botaniczne, kwiatowe albo w kratę.
Ściana z akcentem
Ostatni, i według mnie najlepszy trick projektantów wnętrz to wykończenie jednej ściany kontrastującym do reszty materiałem. Taki zabieg nazywany jest ?ścianą akcentową? i jest niezwykle często wykorzystywany przez profesjonalistów. Nic dziwnego – to prosty zabieg, który potrafi całkowicie odmienić nawet najzwyklejsze wnętrze.
Przykład? Kolor niebieski jednego człowieka uspokoi a dla innego będzie zimny. Czerwień dla jednej osoby jest zmysłowa a dla innej – drażniąca. Jedni są świadomi i wiedzą jakie kolory chcą mieć w swoim otoczeniu, domu i ubiorze. Inni są niezdecydowani.
Jak określić, która ze ścian powinna być tą akcentową? Czasami to zadanie jest bardzo proste – odpowiedź definiuje kształt pomieszczenia. Ściana we wnęce lub wysunięta do przodu względem pozostałych jest idealnym miejscem dla akcentu. Jeśli natomiast pokój jest idealnym prostokątem, sprawa nieco się komplikuje – tutaj należy przemyśleć, w którym miejscu ma skupiać się uwaga osoby, która wchodzi do pomieszczenia. Najlepiej w tej roli sprawdzą się ściany bez otworów (drzwi i okien), przy których stoją najważniejsze w danym wnętrzu meble – w salonie będzie to ściana nad kanapą lub nad TV, w sypialni – za łóżkiem, w przedpokoju – ta naprzeciw wejścia. To właśnie w tych miejscach najlepiej zaplanować kontrastujący kolor.
Najprostszym i jednocześnie najtańszym rozwiązaniem jest oczywiście klasyczna farba do ścian w intensywnym, ciekawym odcieniu. Przemalowanie jednej ściany potrafi całkowicie odmienić charakter wnętrza! To bardzo dobry pomysł na wprowadzenie do pokoju barwy dopełniającej – wystarczy powtórzyć odcień na kilku drobiazgach i proporcje kolorystyczne pokoju idealnie się wyrównują.
Farba to jednak nie jedyny sposób na akcent we wnętrzu. Z tym zadaniem idealnie poradzi sobie również tapeta – w tym momencie na rynku istnieje ogromny wybór tapet z wzorami, które sprawdzą się w dosłownie każdym stylu – pasy i kwiaty idealnie uzupełnią styl skandynawski, kolorowe geometryczne kształty – eklektyczny, a proste i subtelne motywy – nowoczesny. Warto jednak pamiętać, że przy dużych powierzchniach należy wybrać większy wzór, podczas gdy drobne desenie lepiej sprawdzą się na małych płaszczyznach.
Projektanci bardzo często decydują się również na okładziny ścienne wykonane z różnych materiałów. Aktualnie najbardziej popularne są te ceglane, ale warto zainteresować się również okładzinami z kamienia, drewna czy gipsu – szczególnie te ostatnie otwierają ogromne możliwości aranżacyjne. Ściana z okładziną otrzymuje nie tylko kolor ale i fakturę – dzięki czemu jest jeszcze bardziej interesująca, niż płaska, pomalowana farbą powierzchnia. Efekt możesz spotęgować, stosując odpowiednie sztuczne oświetlenie, które będzie podkreślało nierównomierną płaszczyznę ściany.
Jak widzisz, te tricki wcale nie są trudne do zastosowania w Twoim mieszkaniu. Zwróć uwagę na odcienie, jakie pojawiają się we wnętrzach i postaraj się okroić paletę barw do trzech kolorów w każdym pomieszczeniu. Najlepszy efekt uzyskasz wybierając jeden kolor bazowy do wszystkich pomieszczeń i urozmaicając go różnymi barwami w poszczególnych wnętrzach Zaplanuj ściany akcentowe w przynajmniej dwóch pomieszczeniach i dopasuj materiał do swojej palety kolorystycznej. Poszukaj ciekawych rozwiązań – farb z oryginalnym efektem, fototapet, okładzin. Na koniec zwróć uwagę na zasłony – sprawdź, czy są dobrze dopasowane do wnętrza, jego ekspozycji, proporcji i stylu. Zwróć uwagę na jakość materiału. Pamiętaj, że odpowiednio dobrane zasłony są bardzo ważnym elementem, który często decyduje o tym, czy wnętrze jest kompletne, czy nie.
Zdradziłam Ci właśnie trzy najważniejsze sztuczki projektantów wnętrz. Teraz pozostało już tylko zastosować je w swoim mieszkaniu i cieszyć się jego pięknym, ponadczasowym wnętrzem!